Jeso jak ja nie cierpię nie miec czasu! Teraz wiem jak to jest prosic o to by doba miała więcej godzin.. dla mnie 24 to stanowczo za mało.. może wszystko się zmieni jak skończymy remont? Wydaje mi się, że w całym tym remontowym zgiełku widzę zarys horyzontu :) Drzwi wstawione, kafle kupione (będą do weekendu spały z nami w sypialni). A w weekend ruszamy. Najgorsze jest to, że na czas kładzenia kafli stracę kuchnię :((( szafki, gaz, obiadki i...kawę! Maj gad ratujcie! :p
W mojej jesiennej szafie pojawiło się znów kilka nowości, z których jestem mega zadowolona ale o tym kiedy indziej... w każdym razie potwierdzam, że mały shopping zdecydowanie poprawia humor :)
No dobra Ofca jak zwykle leje wodę zamiast przechodzic do rzeczy.. Recenzje na moim blogu pojawiają sie niezwykle rzadko ale obiecałam, że zrecenzuję Wam maseczkę Dermiki jaką ostatnio zakupiłam a więc...
Zielona maseczka supermatująca z algami z oceanu (szał macicy :d)
Co obiecuje nam producent :
Dermika Let`s Dance Hip-Hop - Zielona maseczka supermatująca z algami z oceanu dla cery tłustej Masz problem z tłustą, wiecznie świecącą się cerą? Wpróbuj zieloną maseczkę matującą z błotem organicznym i antybakteryjnymi olejkami. Natychmiast poczujesz się atrakcyjna, gotowa na randkę i imprezę w rytmie hip-hop.
Fantastyczna...
Sposób użycia :
Nałóż grubą warstwę maseczki na skórę twarzy, omijając okolice oczu. Pozostaw na 15-20 minut, a nastepnie spłucz dużą ilością wody. Efekt natychmiastowy!
Skład :
Aqua, Lithotamnium calcarum extract, laminaria digitata extract, fucus vesiculosus extract, polyacrylamide, c13-14 isoparaffin, laureth-7, propylene glycol, hedera helix extract, aesculus hippocastanum extract, phenoxyethanol, potassium sorbate, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, ci 77288, rosmarinus officinalis leaf oil, citrus medica limonum peel oil, benzyl alcohol, limonene, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben
Cena :
ok 3,99 / 10ml
Moja opinia :
Dziewuchy większego syfu na twarzy nigdy nie miałam! Se myśle "obiecują supermat i to przed randką więc musi byc dobrze". Dupa! Odradzam tym bardziej przed randką!
Miałam sobie wolny dzień i bardzo chciałam go sobie umilic relaksując się z maseczką na mordce... Otwieram, patrzę a tu zielone błoto... no ok w końcu glinka z algami co się dziwic. Ale jak poczulam zapach a raczej smród to myslałam, że zwymiotuje... pomyslałam, że trzeba byc twardym nie miętkim i nałożylam maskę do końca zatykając nos. Konsystencja...piasku? :D bo takie miałam wrażenie nakładając maskę na twarz... idąc dalej.... trzymałam maseczkę 20 minut. Schła dosyc dobrze. Po wyschnięciu ściągnęła twarz. Myślę - dobra czas na zmycie. Pół łazienki zasyfiło się zieloną zmywaną mazią (fuck!). Patrzę w lustro...patrzę...przecieram oczy i znów patrzę... i łzy stanęły mi w oczach! Moja twarz była purpurowa! Czerwona, bordowa, wiśniowa - nazwijcie to jak chcecie! Ja pierdyle bałam się, że wyżarło mi moje lico ;/ umyłam twarz jeszcze raz i nic! Koszmar! Całe szczęście zaczerwienienie zniknęło w ciągu pół godziny... ufff... A świecenie? Pffff... jak było tak jest ;]
Suma sumarum :
Na plus +
-dostępnośc i cena
-przyciagające wyglądem opakowanie
Na minus -
-konsystencja
-smród
-zaczerwienienie po zastosowaniu
-matowienie zerowe
A więc kobietki jeśli rzeczywiście macie randkę to trzymajcie się z daleka od tej maski. Zróbcie dokładnie tak samo jesli nie lubicie obrzydliwych zapachów zgnilizny, jeśli jesteście uczulone na morskie żyjątka.
Czy kupię ponownie?
OCZYWIŚCIE, ŻE NIE!
Love
Ofca.
o rety ;/ dzięki za ostrzeżenie - i ja też tej maseczce mówię stop - nie chce mieć czerwonej twarzy ;/ a przed randką jak ktoś to nałoży ? masakra ;/;/
OdpowiedzUsuńW życiu lepszej recenzji nie czytałam!:D Tyle tu emocji i ekspresji wydobyłaś z siebie, że ach i och!♥ Rozumiem Twoją wściekłość w 100% Dzięki, że przestrzegłaś dziewczyny z tym problemem. Ja dzięki Bogu nie mam takiego :)
OdpowiedzUsuńNo proszę firma zaskakuje,dziękujemy że uprzedziłaś.:)
OdpowiedzUsuńHaha uwielbiam Twój sposób wyrażania emocji:D dobrze ze zaczerwienienie zniknęło:) bd pamiętać aby tego nie probowac:)
OdpowiedzUsuńNo uroczo wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńTeż jej nie kupię:)
tej jeszcze nie miałam, ale lubię tą na noc street dance i jazz bodajże;))
OdpowiedzUsuńCzyli w trzech słowach: dobry chwyt marketingowy!;)
OdpowiedzUsuńwoooow ;o a ja je widze tak czesto! wlasnie przyciagaja swoim designem a tu taki smiec ;o
OdpowiedzUsuńnapewno tego nie kupię !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za miły komentarzyk ;)
OdpowiedzUsuńMaseczki z tej serii są super- też ich używam i jestem bardzo zadowolona.
Pozdrawiam cieplutko ;)
Hm, brzmi zachęcająco.. :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
Kochana!! super recenzja, za twoją radą nigdy nie użyję tej maski:) hahah
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam:*,
Ola
miałam tą maseczkę - doznania podobne. nie zwróciłabym na nią uwagi, gdyby nie słodkie, transparentne opakowanie, to fakt. ktoś miał niezły pomysł z tą maseczką ^^.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
nooo ja juz tez bede je raczej omijac szerokim lukiem ;DDD
OdpowiedzUsuńzdziwiona jest bo widziałam kilka pozytywnych recenzji na jej temat. Dla cery tłustej i mieszanej polecam glinkę zieloną, do kupienia w każdej aptece, efekt fajny:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z tej serii ! :)
OdpowiedzUsuńwww.badratt.blogspot.com
fakt nie wszystkie maseczki są godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam d mnie, obserwujemy :)?
NAJLEPSZY TEKST NOTKI : OCZYWIŚCIE ,ŻE NIE HAHAH :D
OdpowiedzUsuńFajny wpis, a maseczka nie wygląa korzystnie.
obserw.
Ja bardzo lubię maskę ze spiruliną, ale jak pewnie wiesz, śmierdzi i też jest zielona, więc raczej nie przypadłaby Ci do gustu:)
OdpowiedzUsuńCiekawie napisana recenzja ;D na szczęście nie mam tłustej cery :>
OdpowiedzUsuńopakowanie wygląda zachęcająco,nie pomyślałabym,że to taki bardziew
Dziękuję za przestrzeżenie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, obserwuejmy?
http://nbyen.blogspot.com/
Great review, I a looking for something similar!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
oczywiscie kochana ze sobie odbijemy!:) musimy porownac nasze grafiki i jakoś cos wykombinowac!:))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przydatna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię maski dermica ale tej akurat nie używałam, bo nie mam tłustej cery, fakt niektóre podrażniają, ale czekoladowa maseczka poprawiająca nastrój działa! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
No to już wiem czego nie kupic :*** kochana :***
OdpowiedzUsuńDzieki za anty recenzje:-) Takie maseczki to jednak lepiej kupowac w sklepach z naturalnymi produktami lub w aptece
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com
have a nice day!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
Don't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
hehe świetna recenzja:) to ja też napewno jej nie kupię. Jak narazie wolę sprawdzone maseczki..:)
OdpowiedzUsuńHehe się pośmiałam czytając recenzję :D:D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńAle lipa! Na szczęście ja jej nigdy nie stosowalam i teraz to na pewno nie zastosuję!!!! Polecam maseczkę matującą z Dax-a z gruszką, jak dla mnie jest boska i można się przy niej zrelaksować.
OdpowiedzUsuńKochana jak Ty sobie poradzisz bez kuchni? To musi być męczarnia:(
Tak,a czemu pytasz o nazwisko?
OdpowiedzUsuńooo czyli nie kupować dobrze wiedzieć :P:P
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ;) Osobiście uwielbiam maseczki ale tej nie nie używałam i raczej nie będę ;D
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dobrze wiedzieć :) dzięki za anty recenzję! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Cieszy mnie to niezmierni♥!:) Hmmm miałaś mega szczęście, że akurat ta piosenka Ci się włączyła, bo mam ustawione, że lecą nie po kolei - taki misz masz;)
OdpowiedzUsuńP.s. Dziękuję Słonko!:* Uwielbiam książki ;)
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć zanim się wyda pieniążki na coś takiego.:-) Bardzo fajny blog będę wpadać częściej.Pozdrawiam. :-)
OdpowiedzUsuńJuż będę wiedziała żeby tego syfu nie ruszać! ;o bo teraz ostatnio złapał mnie szał maseczkowania się ;pp
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie słyszałam o tej maseczke tak szczerze przyznam :)
OdpowiedzUsuńlovely post!
OdpowiedzUsuń<3
ps. we are now giving away 10 times a $5 giftcarfd of Dino Direct!
Ja tak samo jak osoba wyżej nie słyszałam o niej...
OdpowiedzUsuńObserwuję . ; ))
Zapraszam . :
http://onedloveeforever.blogspot.com/
dla zmatowienia polecam maseczki z careffoura, kosztują ok 6zł, są w srebrnej tubce, dzialają świetnie i wydajne bardzo ;d
OdpowiedzUsuńTo chyba nasze takie małe uzależnienie :P Miło, że ktoś lubi to robić :) Powiem Ci, że moja klasa mnie zaskakuje, mimo, iż jestem gruba to nikt mi na ten temat nie docina :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam dostępu do Superpharmu :((
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie kochaniutka :* A masz już jakieś półki albo regały porobione na owe książki?:)
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle, to długo jeszcze ten remont potrwa? Daleko do końca?:D
OdpowiedzUsuńhahahahaha "jak gil z nochala" hahahaha dobre dobre hahahahahhahahaha
OdpowiedzUsuńuuuu co za bubel...
OdpowiedzUsuńguma do życia tez się może ciągnąc jak się do podeszwy buta przyklei:D
OdpowiedzUsuńo matko, jak dobrze, ze o tym napisalas... nie jestem pewna, ale prawdopodobnie widzialam ja pare dni temu w drogerii i chcialam kupic.. O.O
OdpowiedzUsuńehhh, nie znoszę śmierdzących kosmetyków!
OdpowiedzUsuńehhh, nie lubię śmierdzących kosmetyków!
OdpowiedzUsuńmiłego pluskania się :D
OdpowiedzUsuńojjj ciekawie tu ciekawie...:) bede zagladac czesciej:) OBSERWUJE... i bedzie mi milo jak rowniez zaobserwujesz:)
OdpowiedzUsuńA ja używałam tej maseczki i mi przypadła do gustu, zapach mnie nie odstraszył, gdyż moja siostra jest kosmetyczką i już znacznie gorsze maseczki przez nią musiałam wąchać. Fakt, że jak za długo się trzyma maseczka ta podrażnia twarz, ale zdecydowanie pomogła mi z błyszczeniem się cery ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie dużo ciekawych rzeczy możemy się z niego dowiedzieć ;p
OdpowiedzUsuńTylko mi tak głupio obarczać Cię czymś. :)
OdpowiedzUsuńZgoda, dam znać jak będą docinki hahahaha ;D
Zakupy to prawdziwe lekarstwo na smutki :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post wiem już jakiej maseczki nie kupować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://flowerrrpowerrr.blogspot.com/
hej dziewczyny a używałyście moze kremów bb? ale nie te z garniera ale raczej te azjatyckie :)? chce sobie zkaupić bo lubie efekt rozświetlonej porcelanowej skóry :)
OdpowiedzUsuńwiem co czułaś, kupiłam ją "bo podobno dobra"
OdpowiedzUsuńmasakra jakaś, tego nie powinno sprzedawać !
http://daring--fashion.blogspot.com/
no cos Ty Marcyska! jak ja bym mogla Cie opuscic???????????????????????????????????????????? w zyciu:D:*
OdpowiedzUsuńpieknie Ci z ta kupa na twarzy :P:P:P
Ta maseczka musiała być naprawdę do kitu skoro zrobiła Ci purpurową twarz... Ja jestem przekonannia, że im mniej nakladam na twarz tym lepiej wyglądam. I to się sprawdza. Ja myje twarz 2 razy dziennie mydłem dziecięcym Nivea i od razu nakładam troszkę kremu matującego Perfecta potem ewentualnie puder Inglota. I to wszystko! Nie mam już wogule żadnych syfów ale na działanie kremu musiałam poczekać 2-3 tygodnie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie ^^
OdpowiedzUsuńhttp://charlottamarlii.blogspot.com/
Ja wiem,ze Ty masz wtyki tam i tu:P wiec wole nie ryzykowac;p;p
OdpowiedzUsuńA co do dzionka,to właśnie wróciłam od swojego małpiszona,bo miał dzis urodziny dziad:P:P
O kurcze, a ja wczoraj kupiłam nawilżającą z tej serii :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że nie będzie tak beznadziejna :/
www.perfection-and-harmony.blogspot.com
zabawnie to opisałaś usmialam się :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za miły komentarzyk ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
o matko co za bubel ! ;L
OdpowiedzUsuń