https://www.facebook.com/monikarzesygdansk?ref=hlhttp://instagram.com/mbeauty_lashes#monisia2056@wp.plhttps://plus.google.com/u/0/114289364766322750032/postshttp://www.pinterest.com/ciornaofca/http://www.bloglovin.com/blog/3635178

Nivea Visage

Witajcie Kochane.

Jestem po świętach. Niestety nie jestem zbyt pozytywnie nastawiona... Jak Wam minął ten wolny czas? Jak dla mnie te 3 wolne dni jakie miałam minęły stanowczo za szybko ;/ mimo wszystko fajnie było spotkac się ze znajomymi co przypłaciłam poniedziałkowym kacem... a poniedziałkowe popołudnie spędzilismy z moim M na kręglach i bilardzie ;) do dziś wszystko mnie boli..

Staram się przekazac Wam jak najbardziej pozytywne emocje ale w głębi siebie jestem tak smutna, że serce pęka...nie pojechałam do domu na święta bo postanowiłam za miesiąc jechac tam na urlop. Jednak po wczorajszym telefonie mamy postanowilam jechac do domu za tydzień tylko na jedna noc. Co tu dużo gadac i owijac w bawełnę - moj dziadek umiera. Od kilku miesięcy choroba postępuje a jest to czlowiek wiekowy. Lekarze już nie chcieli go leczyc... Jest coraz gorzej... w święta był ksiądz bo dziadek go wezwał... Ale chodzi, rozmawia choc z trudem, broni się choc myślę, że wie co nadchodzi.. nikt jednak z nas nie przyjmuje tego do wiadomosci. Wczoraj mama poinformowala mnie co dokładnie dzieje się z dziadkiem i jak on sie zachowuje. Postanowilam jechac bo nie wiem czy zdążę do urlopu... Załamałam się. Jest mi bardzo smutno, boję się tego co nieuniknione... :(
Nie chcę wzbudzac litości ani się żalic... piszę to aby wyrzucic to z siebie.

Mimo wszystko obiecałam Wam post więc jestem.
Dziś przedstawiam Wam nowego gościa w mojej kosmetycznej szafce. Jest to krem Nivea Visage na dzień. Matująco nawilżający  do cery mieszanej i tłustej.






Obietnice producenta :
Matujący krem nawilżający na dzień. Cera mieszana i tłusta, nawilża 24h i matuje. SPF 8.
Ekstrakt z trawy cytrynowej i ryżu.
- redukuje blyszczenie i matuje skórę, kontroluje wydzielanie sebum
- optymalnie nawilża skórę bez blokowania porów
- faktor SPF8 i dodatkowe filtry UVA pomagają chronic przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, powodujacych przedwczesne starzenie się skóry.

Efekty :
Skóra jest matowa i optymalnie nawilzona. Wygląda gładko, czysto i pięknie.

Sposób uzycia :
Stosuj krem codziennie na oczyszczoną twarz. nałóż krem na twarz delikatnie wmasowując go okrężnymi ruchami, omijając okolice oczu.

Cena:
promocja w Rossmanie 9,90zł




Moja opinia:
Krem rzeczywiście matuje, jest lekki i delikatny, szybko się wchłania, nie podrażnia, nie pozostawia na skórze nieprzyjemnego filmu. W dotyku aksamitny, pachnie pięknie! Chyba jak narazie tylko tyle mogę napisac jak na stosowanie go od kilku dni. Mam zamiar całkowicie przerzucic się na tę serię kremów włączając w to kosmetyki do mycia i oczyszczania twarzy. Myślicie, że warto?




A na koniec polecam Wam na dziś piosenkę, którą słuchałam cały wczorajszy wieczór.


miłego słuchania
Ofca.


p.s
bardzo Wam dziękuję, że liczba komentarzy pod ostatnim postem sięgnęła setki! Jesteście kochani :*

69 komentarzy:

  1. jej.. przykro mi kochana wiem co czujesz.. z moją babcią coraz gorzej jest. nawet na świeta nie była (u moich rodziców w domu zawsze są organizowane) no ale wpadłam ja na chwile odwiedzic.. to trudne się pogodzic z tym, że bliscy ludzie robią się starsi i niestety odejdą wczesniej niz my.. Kochana trzymaj się :* w końcu Bóg czuwa nad Twoim dziadkiem.

    a co do kremu, uwielbiam tą serię pewnie kiedys u mnie czytałas notkę używam kremu na dzień i na noc z tej serii są genialne!:) i mam tez z nivea visage peeling do twarzy bardzo go lubię bo oczyscza swietnie twarz tyle ze robi się mega sucha dlatego krem na noc mam regenerujący który świetnie dopełnia wieczorny peeling a rano mam krem nawilzający:) jak najbardziej polecam !:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mysle ze warto :)lubie kremy z nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi przykro z powodu Twojego Dziadka, wiem, jak to jest, sama stracilam juz obie babcie i dziadkow :(

    co do kremu, mialam dawno dawno temu do wrazliwej skory, ktory mnie uczulil, ale jak wadomo, kazdy ma inna skore i inne preferencje.

    trzymaj sie! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ogólnie pisałam o wszystkich kremach które stosuje http://sparkle-asleep.blogspot.com/2012/02/creme.html o peelingu chyba nie pisałam tylko w notce domowe spa wstawiłam zdjecie ze wszystkimi produktami ale słabo go widac http://1.bp.blogspot.com/-32DcZjUBtqI/T2RmwXJuceI/AAAAAAAAAmQ/KjzQOxln8SI/s320/s1.jpg

    OdpowiedzUsuń
  5. My day will be good. . because i read to you ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi przykro. Masz rację, jedź, póki możesz. Takie jest życie, nikt nic na to nie poradzi, myślę, że i słowa pocieszenia dużo tutaj nie dadzą. Bądź silna.

    OdpowiedzUsuń
  7. i will trie this nivea visage!! :)
    kiss kiss

    http://thepinkillusion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja byłam bardzo zadowolona tego kremiku matującego :) dla mnie był Ok! matował naprawde dobrze - co do innych serii z nivea podobno zapychają (w takim niebieskim i chyba różowym opakowaniu)

    nie załamuj się - trzymaj się ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo chyba msuze zkaupic ten nivea ;D bo mnie skusil ;)

    a Tobie kochana zycze zebys sie trzymala ;) i oczywiscie zdrowia dla dziadka ;) wiem ze ciezko.. bo mimo ze wiemy ze predzej czy pozniej to sie stanie to sam fakt ze ktos odchodzi jest straszna.. dasz rade ;* moze nie bedzie go z Wami cialem ale na penwo dusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wypad pozytywnie, może go kupię po Twoim przetestowaniu ;P Masz fajny, pełen ciekawych informacji blog, obserwuję ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Używałam kiedyś tego kremu i byłam zadowolona, ale ja lubię wypróbowywać nowe kosmetyki i chyba tylko z tego powodu nie wracam do niego :) ale teraz cena zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię markę Nivea, ale niestety jestem posiadaczką cery suchej i wrażliwej. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wg. mnie najgorsze w śmierci jest to, że pojawia się obok nas i zabiera ludzi, których kochamy. Niby jest to normalne, ale zawsze trudne do zaakceptowania. W zeszłym roku mój dobry kolega miał wypadek samochodowy. Zginął w wieku 20 lat. I nikt nie miał okazji się z nim pożegnać. Ty masz tę okazję, więc wykorzystaj jak najlepiej ten czas i jedź do domu. Daj dziadkowi dużo miłości, może podtrzyma go ona trochę dłużej... Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy post. Lubię tą markę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. mam ten krem <3 uwielbiam go;)
    dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  16. hah wiem, ale środków brak :D

    + dzięki za komentarz, zapraszam częściej! :D look-took.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedys go uzywalam i bylam baaaardzo zadowolona! w tej chwili mam nawilżający bo do mojej cery taki bardziej pasuje:) ale cala ich seria jest swietna! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. niespecjalnie przepadam za produktami Nivei, jedyne co kojarzę z tej firmy dobrze to najpopularniejszy krem w niebieskim opakowaniu. kupiłam kiedyś kilka rzeczy do pielęgnacji twarzy, ale w ogóle mi nie podeszły, a właściwie jeszcze pogorszyły sprawę, więc się zraziłam. aczkolwiek za 10zł, można by spróbować... ale to po weekendzie, bo jadę na zakupy, a ciuchy na chwilę obecną są mi bardziej potrzebne niż (kolejny) krem :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja się w ogóle nie mogłam dziś zwlec z łóżka do szkoły, masakra. Tydzień wylegiwania się robi swoje. Kremu używa moja mama pod makijaż, ja czasami też. Jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. tez lubie kremy z nivea visage! zawsze uzywalam z AA ale zastapilam go na nivea!

    OdpowiedzUsuń
  21. ehhh zycie jest w chuuuu niesprawiedliwe ;/ wiem cos o tym aczkolwiek powiem Ci ze jestes w lepszej sytuacji i moglo byc duzo gorzej.. ja nie znam zadnego swojego dziadka.. zmarli zanim ukonczylam 2-3 lata wiec w ogole ich nie pamietam... wiec zazdroszcze Ci tych ponad 25 lat spedzonych z nim ;) na pewno bedziesz miala wpsomnienia i trzeba sie cieszyc i wpsominac te cudowne chwile ;) one pozwola Wam przejsc przez ten trudny okres ;) przynajmniej tak mi sie wydaje

    OdpowiedzUsuń
  22. yes,Yesterday I have go shopping near Paris <3

    OdpowiedzUsuń
  23. hej hej. mam ten krem i na początku byłam wściekła że go kupiłam bo nic nie robił ani nie matował ani nic ale po 3 tygodniach stosowania moja cera jest po nim cudowna- matowa , pachnąca więc myślę że warto dać mu szansę ;)

    obserwuję ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. no przepraszam że narobiłam Ci smaka. :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Przykro mi z powodu dziadka.. :( Ja mojego tylko pamiętam jednego od strony Mamy, bo tylko tego zdążyłam poznać. Pamiętam Go z 3 momentów mojego życia. Jak byłam jeszcze bardzo mała(miałam jakoś dwa latka), co mnie bardzo dziwi! Ale pamiętam na prawdę jak mnie trzymał na kolanach, potem pamiętam jak robił na kuchni kaflowej(bo to na wsi było) smażył talarki, robił w pięty "stary kowal młotem walił..." i pamiętam jak pewnego razu zabrał mnie do piwniczki mieszczącej się pod spichlerzem po ziemniaki i jak mi wtedy opowiadał a ja ciekawska i chłonna wiedzy wypytywałam Go o różne ciekawe rzeczy związane zazwyczaj z otaczającą mnie przyrodą/naturą. Te wspomnienia na zawsze zostaną w mojej głowie i pamieć o Nim w sercu.:)
    Chętnie wypróbowałabym ten krem. Nivea dawniej ten podstawowy krem miała najlepszy. No właśnie był, bo lata jego świetności już dawno "przeminęły z wiatrem"... Jest teraz taki strasznie tępy;/ Wielka szkoda, bo bardzo go lubiłam:(
    Piosenka mi się podoba!:)
    Trzymaj się kochana, ściskam mocno!;*

    P.s. Mnie ciekawią takie nowinki technologiczne, ale szczerze? Nie chciałabym żyć w takim świecie. Przerastał by mnie nadmiar skomputeryzowanego otoczenia. Wszystko ładnie, pięknie, ciekawie. Ale ja się pytam? Jak normalnie można funkcjonować w takim świecie pełnym mech'ów, etc.? Nie wyobrażam sobie tego;/ Ja też mam potrzebę odizolowania się od mojego laptopa, komórki, czy też tv. Ale nigdy nie zrezygnuję z muzyki, która codziennie mi towarzyszy i umila życie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. wczoraj hmm... po szkole zabrałam się za oglądanie anime, a później przyjechał do mnie Adrian, więc już nie chciałam siedzieć przy nim na blogu, żeby nie było, że on do mnie przyjeżdża, a ja mam go gdzieś i robię swoje :D
    a co do kremów, to namówię bratową, aby sobie coś kupiła i będę jej podbierać :>

    OdpowiedzUsuń
  27. I really like your blog!
    Keep posting dear!!

    XX

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie posiadam takiego kremu.
    Bardzo bym Cię prosiła abyś klikła w baner limonkowy szyk pomoże mi to nawiązać współpracę..Jak spodoba Ci się blog możesz go zaobserwować.

    OdpowiedzUsuń
  29. ty masz lepiej, bo chociaż wypłate dostaniesz :D
    ja kieszonkowe już wydałam :C

    dziękuje za komentarz,zapraszam częściej / look-took.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. ja śmierci samej w sobie się nie boję, oczywiście nie chciałabym kończyć tej 'przygody' jaką jest dla nas życie, jednak samego momentu śmierci się nie boję. kiedyś gdzieś przeczytałam coś w stylu, że nie powinniśmy bać się śmierci, bo 'kiedy my jesteśmy jej nie ma, a kiedy jest ona, nie ma już nas' czy jakoś tak :) nie pamiętam autora słów, ale uważam, że są całkiem trafne

    bardziej boję się, że umrze ktoś z moich bliskich. od tego wypadku mojego kumpla (o którym już wspominałam) ciągle w głębi duszy mam stracha, że w każdej chwili mogę dowiedzieć się o czyjejś śmierci. i nigdy nie wiemy co czeka nas w następnej minucie naszego życia... więc staram się nie odkładać na później spraw związanych z moimi przyjaciółmi, rodziną itp., żeby nie żałować potem, że koś żył nieświadomy tego ile dla mnie znaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. kupiłam na allegro :) wpisałam chyba ćwieki i przejrzałam kilka stron i znalazłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przykro mi, ale dasz radę. Wiem co czujesz bo "niedawno" przeżyłam podobną "sprawę". Jestem z Tobą :)!
    (a jakie odcienie szminek wolisz?)

    OdpowiedzUsuń
  33. (chyba też taką szminkę wypróbuję, ale mi róże pasują) Ja wiem że strachu nie ukoi. Bo na to nie da się niestety przygotować. Pomiem ci szczerze i bez ogródek Mój brat był chory na śmiertelną chorobę wiadomo było od jego 7 roku życia że umrze w wielku około 20 lat ale i tak nie dało się na to przygotować. Niestety strach będzie. Ale trzeba sobie to jakoś w szufladkach poukładać,żeby nie zwariować.

    OdpowiedzUsuń
  34. Hi hi to może ja już nie bedę opowiadać jak mnie zycie dotkneło.
    Ale śmierć jest spokojna jest ukojeniem, choć tak boli NAS. Ważne byś pamiętała dziadka za wszystko dobre i widziała że zaznał ukojenia fizycznego:)i jest w lepszym miejscu :)!

    OdpowiedzUsuń
  35. Co do dziadka, taka jest kolej losu... Na pewno jest Ci bardzo ciężko, ale musisz być silna. Nic nie poradzisz na upływający czas. Nie zatrzymasz go.
    Co do kremu to chyba go kupię, lubię markę NIVEA, a potrzebują właśnie taki krem do twarzy właśnie najlepiej matujący.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja przez śmierć przeszałam dwa razy w ostanim czasie Mamy i Brata. Chyba jakoś to poukłądałam w szufladkach więc jak masz jakieś pytania wal śmiało :)!
    Postaram się wytłumaczyć, pomóc. TRzeba sobie tłumaczyć! strach nie minie ale .. .tak to neistety wyglada :(.

    OdpowiedzUsuń
  37. skuszę się na ten krem, cena fajna i recenzja przemawia na plus ;) akurat szukałam matującego kremu :)
    świetny blog, obserwuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. wiesz co? ja też sama sobie się dziwie, że je kupiłam:D bo zawsze mówiłam że w życiu ich nie założe na noge:D ze są plastkowe i ble;D a tu nagle mi się odmieniło tym bardziej, że 35zł to nie dużo, stwierdziłam że spróbuje;) dziś je dosłownie na chwile założyłam i zdziwiłam się ze są takie wygodne i na skarpetke i na gołą stopę. Ale standardowo jak każde buty na płaskim, będą mi piętę obcierac. Gratulacje 100 komentarzy!:))
    czarne z czerwonym serduchem też są na tej stronie gdzie kupowałam!:)) a na innych patrzyłam że są droższe nawet o 20zł. Dlatego tak mi przypadła ta stronka do gustu!:) jazzówki za 25 zł przecież to żadne pieniądze tak naprawde. Sama się zastanawiam nad kupnem jeszcze jednych melisek;D
    Wogóle napisze do Ciebie na maila bo mam sprawę!:)
    standardowo się rozpisałam w komentarzu haha

    OdpowiedzUsuń
  39. Love my some Nivea creme, it's such a good quality for a cheap price, love it !

    You're invited to enter Romwe Easter Giveaway: win a collar and $ 40 gift card on Romwe !
    Fashion and Cookies
    If you want we could follow each other on gfc, bloglovin and facebook !
    Fashion and Cookies on Facebook
    Follow me on Bloglovin
    My Twitter

    OdpowiedzUsuń
  40. haha to babcia mi kosmetyki podbiera! zwłaszcza czarne kredki - dlatego zaczęłam używać eyelinera. ona sobie lubi brwi "ładnie" podkreślić. no i oczywiście czerwona szmina na usta :D Twoja też tak ma? :>

    OdpowiedzUsuń
  41. heh :) wiem doskonale ze w takich chwilach niewazne co powiem to i tak ejst ciezko.. jesli ktos sie smuci z powodu utraty kogos bliskiego to nie da sie go pocieszyc.. ale jestem z Toba ;) i w razie w zawsze mozesz sie wygadac pamietaj ;) i z tego co widze to nie tlyko mnie ;) jest tu sporo bloggerek ktore tez beda Cie wpsierac zawsze i wszedzie ;):*

    OdpowiedzUsuń
  42. i tak też jutro zrobię, pobiegnę do Rossmanna :D

    OdpowiedzUsuń
  43. bo to wlasnie ludzie w takich sytuacjach sa njabardziej potrzebni.. gdyby nie ich obecnosc w moich ciezkich chwilach to ja nie wiem co by sie ze mna potoczylo dalej.. masakra..

    OdpowiedzUsuń
  44. Pamiętajże najważniejsze by nie dusić w sobie uczuć. Jak masz potrzebe rozmwaiać rozmawiaj z przyjaciółmi, nzjaomymi otym co cie gryzie to też pomaga:).
    Mówić nic nie musisz nigdy nie byłam dobra w odpowiadaniu ^^ życie poprostu toczy się dalej:) trochę inne ale toczy (wbrew pozorom "dzięki mamie" mogła zrobić wiele rzeczy których nie mogłąbym zrobić).

    OdpowiedzUsuń
  45. Na efekty trzeba czekać minimum miesiąc jeśli zażywamy tableki typu Belissa czy Humavit, czy Skrzypovita ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jakiś czas temu zobaczyłam kogoś blog. Nie pamiętam kogo. I założyłam sobie, mimo, iż nie kompletnie nie wiedziałam jak się go prowadzi... Przez jakiś miesiąc był pusty, ale popatrzyłam jak blogerki robią posty i czego dotyczą i zaczęłam pisać. Na początku bez najmniejszego sensu. Później natomiast szło mi coraz lepiej i już teraz to "ogarniam", że tak powiem.;D hehe. Mama ndzieje, że posty się podobają?:D

    OdpowiedzUsuń
  47. Czytałam pozytywne opinie o tym kremie i chętnie je wypróbuję. Na razie mam pure and naturals przeciwszmarszczkowy, lubię go. Ale i tak uważam, że najlepszy jest krem nivea uniwersalny w niebieskim pudełku.

    Kochana,przykro mi z powodu dziadka. Ja mojego dziadka nie pamietam. Zmarl jak bylam mala, a dziadkowie ze strony mamy zmarli jeszcze przed moimi narodzinami.
    A babcia, ech...jakbym jej nie miala.
    Glowa do gory. Nie jestes sama :*

    OdpowiedzUsuń
  48. Czytałam pozytywne opinie o tym kremie i chętnie je wypróbuję. Na razie mam pure and naturals przeciwszmarszczkowy, lubię go. Ale i tak uważam, że najlepszy jest krem nivea uniwersalny w niebieskim pudełku.

    Kochana,przykro mi z powodu dziadka. Ja mojego dziadka nie pamietam. Zmarl jak bylam mala, a dziadkowie ze strony mamy zmarli jeszcze przed moimi narodzinami.
    A babcia, ech...jakbym jej nie miala.
    Glowa do gory. Nie jestes sama :*

    OdpowiedzUsuń
  49. I hope that you had a good day ;)
    Are you received pics of my leggings?
    KiSs kISs <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  50. Super!!!!:*:*:*:*:*:*:

    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★

    pozdrawiam i zapraszam do mnie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  51. oj oj oj, tak się nie da :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Współczuję Ci, w takich sytuacjach człowiek staje w miejscu i docenia swoją rodzinę. Świetnie, że wszyscy się wspieracie, bądź silna! Święta rzeczywiście minęły zbyt szybko ;/

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie powiem, że "będzie dobrze", bo z doświadczenia wiem, że to najgorsze pocieszenie :/ Nie będę bredzić, nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale wydaje mi się, że najlepiej byłoby po prostu pokazać dziadku, ile dla Ciebie znaczy...

    OdpowiedzUsuń
  54. ja używam tylko kosmetyków z Nivea, moim zdaniem są najlepsze ;) obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. jestem tutaj chyba dziesiąty raz z zamiarem napisania komentarza, ale ciągle coś mi to uniemożliwia!! głupi ludzie :)
    balsamy to jeszcze jeszcze, mojej mamie podwędzała perfumy! i to nie takie bazarkowe, tylko jakieś Chanel, Hugo Boss itd... a do tego psikała się po kilka razy nimi, wiec znikały w przerażającym tempie. i za nic nie dociera do niej, że takich perfum nie trzeba na siebie wylewać pół butelki, aby było je czuć.

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie masz za co mi dziekowac. Odwiedzam Cie, czytam to, co piszesz i staram sie Cie wspierac :*

    ps. Jest foch z przytupasem! Nie masz do mnie pytan :(

    OdpowiedzUsuń
  57. Myślę, że poradzisz sobie z tym i przetrzymasz to co złe. :x

    OdpowiedzUsuń
  58. sama stosuję ten krem i narazie jest ok :)

    trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  59. Niestety u mnie w święta nie było za ciekawie, z jednej strony cieszyłam się bo cała najbliższa rodzina się zjechała a z drugiej mój tata trafił do szpitala i nie było łatwo bez niego w święta.

    OdpowiedzUsuń
  60. Stosowałam ten krem bardzo długo, ale ostatnio miałam od niego odpoczynek, chyba jednak pora wrócić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i za wizytę :)
napewno odwiedzę Twój blog!
Jesli obserwujesz - napisz! :)